“ … – A dyć to człowiek jakby szedł do nieba, tak mu jest w tej drodze lekko i dobrze. A co się napatrzy świata, a co się nasłucha, co się namodli! Jeno parę niedziel, a widzi się człowiekowi, jakoby na całe roki zbył się bied a turbacji. Jakby się potem na nowo narodził!”            ”Chłopi”, Władysław Reymont

 

Jak co roku, na początku sierpnia, Maciejówkowa grupa 3. wyruszyła w 43. Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej na Jasną Górę. Tegoroczna pogoda zagwarantowała nam zarówno dni upalne, jak i w pełni udeszczowiony dzień czwarty. Na szczęście w owocnym spędzeniu tego czasu pomogły nam stałe części dnia: poranna modlitwa godzinkami, konferencja księdza Kota, śpiewanie różańca oraz koronka do Miłosierdzia Bożego. W pamięci pozostaną nam także najzwyklejsze rozmowy z nowopoznanymi współpielgrzymami oraz zacieśnianie więzów z przyjaciółmi. Przeczytajcie kilka słów o tym jak Zuzia i Bartek zapamiętali tegoroczną pielgrzymkę.

 

W tym roku na Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej na Jasną Górę doświadczyliśmy wielkiej gościnności. 

W Namysłowie, gdy w deszczu szukaliśmy miejsca do umycia się trafiliśmy do ludzi, którzy poczęstowali nas ciepłym posiłkiem, a do tego przyjęli bardzo dużo pielgrzymów. Co mnie bardzo poruszyło to to, że gdy przyszliśmy to ich dzieci przywitały nas jak rodzinę. Dzieci czyściutkie, pachnące, umyte, my spoceni,  śmierdzący i brudni, a one nas przytuliły z największą czułością. Wzruszyło mnie to bardzo.

W deszczowy poranek najgorsze jest pakowanie się i składanie mokrego namiotu, tego ranka właśnie tak było. Cały pierwszy odcinek szliśmy przez las w rzęsistym deszczu. Ks. Kot powiedział nam  konferencję ku pokrzepieniu na podstawie Księgi Koheleta. Przypominał nam, że wszystko przemija, ten deszcz też kiedyś przeminie, ta pielgrzymka się skończy… . 

W Siemysłowie  ludzie zawsze szykowali  poczęstunek, więc nadzieja na jedzenie trzymała nas przy dalszym marszu. Wszyscy byliśmy bardzo przemoczeni i wyziębieni. Doszliśmy na miejsce, mieszkańcy ugościli nas w świetlicy ciepłym posiłkiem. Z czasem przychodziły kolejne grupy i trzeba było im zrobić miejsce. Wyszliśmy na dwór i nie mieliśmy co z sobą zrobić w tej ulewie. Poszliśmy więc w parę osób przeczekać postój na klatce schodowej. Stwierdziliśmy, że będziemy udawać mieszkańców, którzy machają pielgrzymom. Tak, byliśmy bardzo wiarygodni w tych plecakach, mokrych ubraniach, kolorowych worach i pałatkach. Machaliśmy i wołaliśmy „powodzenia pielgrzymi”, jednak nie mogliśmy wytrzymać przy tym ze śmiechu. W końcu przyszła nasza grupa i dołączyliśmy do naszych. Pod koniec dnia doszliśmy do Wierzbicy Górnej, mieliśmy spać na cmentarzu, okazało się, że mamy mokry namiot. Wizja tej nocy nie była za wesoła, ale trafiliśmy na nocleg do  gospodarzy, którzy przyjęli nas bardzo serdecznie. 

Pielgrzymka pokazuje mi, że niewiele potrzeba do szczęścia, a proste warunki są wystarczające. Poprzez codzienne rozważania ks. Kota oraz wspólną modlitwę staram się pogłębiać swoją wiarę.

Bardzo doświadczam w tych dniach wspólnoty Kościoła, każdy z pątników niesie swoją intencje oraz intencje innych osób. Za nas modlą się duchowi pielgrzymi, a ludzie z  mijanych miejscowości okazują nam dużo wsparcia.         Zuzia

 

Dla mnie Pielgrzymka to wspomnienie wspaniałego czasu spędzonego na modlitwie i pięknym śpiewie, ale przede wszystkim na słuchaniu drugiego człowieka. Myślę, że dość niewygodne warunki potrafią paradoksalnie ułatwić zrozumienie bliźniego – w końcu ja też tego dnia idę w przemoczonych butach i głodny jak nie wiem co. 

To także wielkie odkrycia małych gestów. Rzadko kiedy widzę tak dużo inspirujących postaw różnych ludzi, którzy pokazują mi Miłość Chrystusa w najpełniejszym wydaniu.

Dzięki nim łatwiej mi zostawić świat pozorów… Bartek 

 

Wygląda na to, że odległa od nas o ponad 100 lat wizja pielgrzymki na Jasną Górę jest nam bliższa niż nam się wydaje. Wciąż urzeka prosty widok miejscowości i przyrody mijanej każdego dnia, a także modlitwa oraz prosta rozmowa z drugim człowiekiem.

 

 Może nigdy nie miałeś/aś okazji pójść na Jasną Górę? Maciejówkowa Grupa 3 czeka na Ciebie w roku 2024!

© 2014-2021 CODA Maciejówka
Śledź nas:           
Skip to content