17
07 '17
Niedziela. Tutaj nikt nie griluje. Wszyscy palą ogniska! Niepowtarzalny – prawie cygański – klimat plaży, którą z jednej strony ogranicza sosnowy las, pełen namiotów i camperów, a drugiej obmywa zalew Siemianówka, ktorego tafla zajmuje o 1000 h więcej niż Wigry. Trzeba było wysiedlić i zalać osiem wsi. Do dzisiaj ludzie płaczą wspominając to co teraz jest pod wodą. Stoję na wieży…